Film o tym jak kobieta chodzi i chodzi i chodzi za facetem, aż w końcu go sobie wychodzi. Przypadkowo poznany mężczyzna staje się jej obsesją, wikła się w jakimś pozbawiony chemii i podstaw komunikacji związek z koszykarzem tylko dlatego że przypomina jej tamtego. Męczyłam się w tym związku razem z nimi, patrząc na tych niedopasowanych ludzi. Aż w końcu natyka się na tę swoją miłość i tak go męczy, że tamten kapituluje i przyjeżdża do niej do Berlina. Miał tyle okazji żeby wziąć od niej numer, a jakoś o tym "zapominał". No ale baba mu się cały czas narzuca, więc niech będzie. Nie mówiąc o tym że kobieta jest totalnie bez ikry, sztywna, nudna jak flaki, z taką żadna rozmowa nie może się kleić. Wymęczyłam.